Dzienniczek – 9 dni czytania prasy i książek

Poranna prasówka w łóżku. Dzieci i żona śpią, więc mam czas na czytanie. Czytam na iPhonie przez 45 minut. Co czytam: theverge.com, swiatczytnikow.pl, forsal.pl, pb.pl

Śniadanie przy komputerze, jako że rodzinka nadal śpi, nadrabiam dalsze zaległości czytelnicze. Weekend będę poza domem i prawdopodobnie poza zasięgiem sieci. Czytam 30 min portale: scigacz.pl, motogen.pl oraz blogi: jestkultura.pl, na-plus.blogspot.com

Sobota i niedziela spędzona w uroczej mieścince [o pewnej nazwie], na zakończeniu sezonu motocyklowego z grupą przyjaciół. W sobotę nie było czasu na czytanie, za to niedzielny poranek na lekkim kacu, spędziłem w towarzystwie Kindla czytając przez godzinę (7:00 – 8:00) ebooka Snajper – Howard E. Wasdin. Towarzystwo spało, cisza spokój.

Prasówka w pracy. Czytam tradycyjne wydania miesięczników „Magazyn Autostrady”, „Drogi – budownictwo infrastrukturalne”, przeplatając to z czytaniem w internecie: forsal.pl, nbi.com.pl – poniedziałki w pracy są zazwyczaj spokojne, więc mam czas na nadgonienie informacji z rynku, poczytanie o nowych technologiach. Na czytanie poświęciłem ok. 2 godziny

Żona próbuje uśpić dzieci, które dziś uparły się, że nie zasną, więc mam chwilkę na poczytanie kilku stron www: regiomoto.pl, motocykl-online.pl, głoswielkopolski.pl.

Nic dzisiaj nie czytałem – w pracy zajob, że nie wiadomo gdzie łapy wsadzić, po powrocie do domu, starszy syn czymś się struł i chaos do wieczora. Teraz niby mam chwilę, ale zmęczenie takie, że oczy przy kompie się zamykają. Pomyślałem, że napiszę mimo to, żeby drogie Panie nie myślały, że o Was zapomniałem

Syn chory, więc siedziałem z nim dzisiaj w domu. Czas w którym spał (10-12) poświęciłem na podgonienie ebooka Snajper. Cisza, spokój, dobre dzienne światło – to moje ulubione warunki do czytania. Tak się wciągnąłem w lekturę, że gdyby młody się nie obudził to czytał bym jeszcze parę godzin. Niestety rodzicielskie obowiązki ważniejsze.

Spokoj w pracy, moge sobie pozwolic na godzinke z e-bookiem. Na tapecie nadal Snajper i pewnie do konca badania w tym tempie czytania to sie nie zmieni.

Pierwszy raz w tym tygodniu wziąłem do ręki tablet. Subskrybuję tam miesięcznik MaleMan – czytałem dwa ostatnie wydania przez godzinę. Na chwilkę odpaliłem (30 min)też „Next – Magazyn przyszłości”, który subskrybuję na tablecie. Potem szybki przegląd źródeł RSS, czyli iMagazine.pl, swiatczytnikow.pl, theverge.com, appleinsider.com, scigacz.pl. Na czytanie artykułów poświęciłem kolejne 30 min. Siedzę dziś sam w domu, więc czasu na czytanie mam aż nadto. Wieczorkiem, w łóżku czytanie ebooka.

Wieczór z ebookiem. Zacząłem czytać o 22:00, skończyłem o 1:30. To najbardziej lubię. Całkowicie pochłonąć się w lekturze, gdy wokół cisza, spokój, nikogo w domu… Czytałem Snajpera na Kindlu. Do końca zostało mi jedno ok.2 godzinne posiedzenie.

Dzisiaj rano, czekał na mnie mail z informacją o wydaniu kolejnego magazynu Motocykl w aplikacji e-kiosk na tablecie. Bez zbędnego opóźnienia ściągnąłem i czytałem do śniadania i porannej kawy, przez ok. 30 minut (7:00-7:30). W domu spokój i cisza, słychać krzątających się sąsiadów… Niestety lekturę musiałem przerwać, z powodu konieczności udania się do pracy.

15:00-16:00 – na tablecie czytałem magazyn Motocykl. W pracy już nikogo nie było, dobre warunki do zabicia nudy z powodu braku dzwoniących klientów. Piątki w pracy są zazwyczaj spokojne, więc czasem mogę sobie pozwolić na odrobinę lektury. W domu z dwójką dzieciaków o energii stukilowej bomby nie bardzo jest możliwość znaleźć okienko na jakąkolwiek lekturę dłuższą.

20:00 – 21:10 Siedzę przy komputerze, w tle leci Lista Przebojów Trójki. Buszuję po źródłach z rss: sciagacz.pl, bankier.pl, motogen.pl, forsal.pl, pb.pl –> na każdym czytam po kilka artykułów. Dzieci śpią, żona krząta się po domu i przygotowuje do jutrzejszej uroczystości. Idziemy na wesele szwagra Więc prawdopodobnie będzie jutro brak wpisów, chyba, że będę w stanie późnym wieczorem coś poczytać… Wątpliwe…

Obudziłem się dziś o 6:30. Szybkie śniadanie, kawa i póki wszyscy domownicy jeszcze śpią wziąłem się za ebooka Snajper. Czytałem od 7:00 do 8:45 – książka skończona. Później przejażdżka na motocyklach z przyjaciółmi, wieczorem koncert [czyjś] w [jakiejś miejscowości]. Na czytanie nie było w ciągu dnia czasu. Dziękuje za udział w badaniu, myślę ze czytania było by na pewno sporo więcej, gdyby pogoda nas nie rozpieszczała piękna złotą polską jesienią